Mira ma rację, pisząc w komentarzu: Życie jest jak radio, a każdy z nas żyje na innej częstotliwości. Słusznie wspiera ją w tym Ewa: Tych, którzy przeczytali mnóstwo książek, też nie przekona się do czegoś, co z nimi nie rezonuje. Tak właśnie jest na mojej częstotliwości i nie mam co do tego żadnego zwątpienia. Wszyscy patrzymy na to samo, ale każdy widzi co innego. Przeglądając komentarze, niektórzy nawet nie zauważą coś takiego na przykład: Antyszczepionkowcy powinni być zamknięci w getcie, żeby nas nie zarażali! Ktoś inny z kolei nie zauważy tego: Znam faceta, który miał zaleczony nowotwór żołądka, ale wziął szczepionkę, bo jest całkowicie ogłupiony i jest teraz na wykończeniu.
Jedynie, do czego zachęcam, to obserwowanie rzeczywistości bez odwoływania się do naszych ugruntowanych a czasami zabetonowanych w podświadomości przekonań. Na „prawdę” nie liczmy, bo to kwiat paproci lub biały jednorożec, starajmy się jedynie odróżnić czy informacja rezonuje z naszym sercem, czy z naszymi przekonaniami. Co czujecie, słuchając dr Lidii Stopyra: Skuteczność szczepień u dzieci jest bardzo dobrze oceniania, jest co najmniej taka, jak u dorosłych, a w większości badań nawet większa. A może zarezonujecie z wypowiedzią dr Katarzyny Ratkowskiej: Podawanie preparatów jest skandaliczne! Na covid dzieci nie umierają, a od preparatów już umierają.
To dwa różne światy, a pomiędzy nimi jest mnóstwo innych światów, tych bardziej zbliżonych do dr. Stopyra lub w stronę dr. Rakowskiej. O racjonalnym podejściu do problemu nie ma mowy, bo świat dr. Stopyra za żadne skarby nie dopuści do głosu tych ze świata dr. Ratkowskiej. Nie usłyszymy żadnej merytorycznej dyskusji w mediach, bo nigdy nie pokażą na ekranie nikogo, kto ma inne poglądy od tych obowiązujących. TVN, która całkowicie bezpodstawnie kreuje się na „wolną” telewizję, przez 24 godziny trąbi wyłącznie w jedną tubę! A przecież w wolnej telewizji powinny ścierać się różne frakcje, widzowie mieliby wtedy okazję do wyrobienia sobie jakiejś rozsądnej opinii. Wyobrażacie sobie jakiś występ Jerzego Zięby w Faktach po Faktach?
Na szczęście propaganda lejąca się z telewizorów jest tak prymitywna i gruboskórna, że na poważnie biorą coś takiego tylko ludzie z wiary covidowej. Człowiek wierzący, jak wiadomo, nie potrzebuje dowodów dla swojej wiary, a wszystkie dowody przeciwko niej bezceremonialnie odrzuca. Dlatego z taką gorliwością wspiera „paszporty” covidowe, bo jest przekonany, że to najlepszy sposób ochrony przed zarażeniem. A przecież za tymi paszportami nie stoi żaden medyczny powód! Każdy uczciwy lekarz, nie mówiąc o wspomnianym już Jerzym Ziębie, udowodni z łatwością, że to kompletna bzdura. Jak najbardziej naukowo.
Jako tako ogarnięci ludzie wiedzą już, że tu nie chodzi o żadną plandemię, tylko o nowy, totalitarny system nadzoru i całkowitej kontroli, który konsekwentnie wprowadza się na całej planecie, nie zawracając najmniejszej uwagi na umierających z powodu braku należytej opieki medycznej. Ofiary nie liczą się, liczy się nowa rzeczywistość, którą wprowadza się po trupach. Nadchodzi nowy świat i dla niektórych będzie to świat niezwykle atrakcyjny. Postaram się to wytłumaczyć w następnych postach, chociaż wiem, że zdenerwuję tym niektórych czytelników do białości!