Category:

Nie daj się umrzeć czyli być Bogiem

57.00 

To ostatnia książka z serii „Nie daj się umrzeć”. Kończę ją z odrobiną nostalgii, bo naprawdę kocham moich Czytelników i chciałbym, żeby w pełni pojęli moje życiowe doświadczenia. Ktoś zapytał mnie kiedyś, jaki jest mój Bóg. Nie odpowiedziałem wtedy na to pytanie, bo wyznanie byłoby dla niego zbyt szokujące, ale w ostatniej książce nie będę ukrywał niczego, co jest dla mnie oczywiste, nawet gdy będzie to niezrozumiałe dla przeogromnej rzeszy innych ludzi.

Książka jest dostępna dla każdego, niezależnie od poziomu wykształcenia, co pozwala na łatwe zrozumienie treści bez konieczności posiadania specjalistycznej wiedzy. Możesz lepiej zrozumieć i docenić polskie tradycje. Wzbogacisz swoje duchowe doświadczenia. Spojrzysz dużo bardziej krytycznie na historyczne i społeczne aspekty świąt państwowych i kościelnych. Poznasz prawdziwy wpływ Kościoła na niepodległość Polski i poznasz swoją moc poprzez odkrycie prawdziwego Boga, który jest Polem i prawdziwą miłością.  

Dowiesz się, nie tylko gdzie jest Bóg, ale także kim Ty jesteś. Jeśli zaakceptujesz tę wiedzę sercem, a nie intelektem, będziesz potrafił(a) zmienić swoją rzeczywistość na pełną spokoju, równowagi i miłości. 

Na stanie

Opis

Nadszedł ostateczny czas indywidualnego oświecenia i każdy musi przedzierać się z uporem przez wirtualne ciernie i krzaczory, aby dojść do „swoich” prawd! Jeśli wystarczająco poszerzymy świadomość, a pole serca wypełnimy bezinteresowną miłością, nikomu nie będzie potrzebny przepis na połączenie z Bogiem! Po to właśnie napisałem te siedem książek, żeby świadomość poszerzała się, napotykając na kontrowersyjną, czasami dla niej nową wiedzę.

Celem moich książek, a tej szczególnie, jest uświadomienie, że własnymi myślami, emocjami i dzialaniem możemy stworzyć taką materialną rzeczywistość, jakiej tylko zapragniemy. Gdzieś głęboko w polu serca, gdzie drzemie podświadomość, nie ma cierpienia i kłopotów. Tam jest bóg, czyli miłość. Jeśli tam dotrzesz, znikną wszystkie zmartwienia i problemy.

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW

Może i wiesz, a może nawet nie zdajesz sobie sprawy, ilu istotom pomogłeś, ile dałeś odwagi do postawienia tego pierwszego kroku w poszukiwaniu nowej drogi, innej drogi do zdrowia niż tylko ,,białe fartuchy”. Twoje książki robią furorę!!! Znam kilka par, które przez lata starały się o dzieci i nic. Po przeczytaniu Twoich postów, książek, oglądaniu filmików mają już jedno albo dwie pociechy. Znam też takich, które po stosowaniu Twoich technik żyją do dziś, a lekarze nie dawali im więcej niż kilka tygodni do kilku miesięcy życia. Oczywiście zmienili radykalnie dietę oraz styl życia. Bardzo dziękujemy, że jesteś! – Irena

W tęczy każdy kolor jest ważny, w całości daje piękno, które możemy podziwiać. Książki autorstwa Stanisława również są całością, każda z nich łączy się i dopełnia, stanowiąc jeden drogowskaz ku życiu. Życiu, nie wegetacji. Tego drogowskazu nie można czytać, a z uwagą studiować, wgłębiać się i praktykować, tu nie ma drogi na skróty. Każdy w swoim tempie krok po kroku idzie do przodu, mimo że czasami trzeba zrobić krok do tyłu. Polecam z całego serca cały komplet książek, jest to świadectwo życia bez ograniczeń i w bezwarunkowej miłości do siebie i świata.- Agnieszka Kubica-Radek

Świetne pióro, czyta się fantastycznie. Cudowne poczucie humoru autora i dystans do siebie i świata. Ale najważniejsze jest to, że zawarte w książkach rady są proste i niesamowicie skuteczne. Dla każdego, komu chce się ruszyć głowę, duszę i serce, żeby je zastosować. Polecam gorąco. – Marzena Komórek

Dziękuję za Pana wszystkie książki, ale za ostatnią najbardziej. To cudowne poczuć tę wspólnotę Dusz! Ja od 30 lat poszukuję i znajduję to, co Pan opisuje. Wprost nie do wiary ile razy czytając tę książkę, odczułam coś w rodzaju orgazmu duchowego. „Być bogiem” wzięłam ze sobą na objazdową wycieczkę do Włoch. A tam w programie: Watykan. I poszłam tam zaciekawiona. Usiadłam w ławeczce tej bazyliki i starałam się poczuć to miejsce. I wie Pan, co poczułam? Totalną samotność. Nie wiem: samotność ludzi, którzy tam szukają Boga zamiast w swoim sercu, czy samotność boga… a wychodząc stamtąd, spojrzałam na ptaka, który kapał się w fontannie i odczulam eksplozję radości. W tym widoku poczułam boga i że już jestem w ZUPEŁNIE innym miejscu. Cieszę się każdym dniem, minutą, czuje radość, wdzięczność, mam kontakt z własną Duszą. Szok! –  Anna Inn

Cała seria jest zajebista. Nic tak do mnie nie trafiło, jak Pana spostrzeżenia przelane na kartki tych książek. Dziękuję, że jakimś „Cudem” trafiły do mnie. Siedzę w tym syfie zawodowo od 36 lat. Medycyna idzie w bardzo złym kierunku. Doczekam w tym emerytury, bo pracuję na bloku operacyjnym i niejako jestem potrzebna tym o niższej świadomości (tak sobie to tłumaczę). Dobra robota, Panie Stanisławie. – Dorotka

Wszystkie Pana książki to arcydzieła. Po prostu uwielbiam. A poczucie humoru cudowne. Te książki się nigdy nie nudzą. Dziękuję za to, że się Pan dzieli. – Edyta Jędrzejczyk

  • SPIS TREŚCI
  • „Nie daj się umrzeć, czyli BYĆ BOGIEM”
  • WSTĘP str. 5
    Dziwny jest ten świat str. 8
    Ateizm Wszechmogący str. 12
    Nie bądź rybą! str. 18
    Wiedza jest w Tobie str. 23

          Rozdział I. TRADYCJA RZECZ ŚWIĘTA  str. 30

  • Gdy rozum śpi, rodzą się bogowie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 33
    Karp a sprawa polska . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 37
    Podłość ludzka nie zna granic! . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 42
    Dom przekory . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 47
    Wesoły nam dzień dziś nastał . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 51
    Wierzę w Boga Ojca . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 56
    Uległość tłumów . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 59
    Tradycja „to nie je bajka” . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 64

Rozdział II. WIA RA JEST MOCĄ?  str. 71

  • Gdybyście mieli wiarę jak ziarno gorczycy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 76
    Okulary wierzeń i przekonań . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 81
    Wszyscy jesteśmy hipokrytami . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 86
    Między nami smutasami . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 91
    C.U.D. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 95
    Religijny Polak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 100
    Przaśna religijność . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 105
  • Dekalog . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 110
    Nie będziesz miał… . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 114
    Nie będziesz wzywał… . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 116
    Pamiętaj, abyś dzień święty święcił . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 117
    Czcij ojca swego i matkę swoją . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 119
    Piąte – nie zabijaj! . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 120
    Nie cudzołóż . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 122
    Nie kradnij . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 123
    Nie mów fałszywego świadectwa… . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 125
    Nie pożądaj żony bliźniego swego . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 126
    Ani żadnej rzeczy, która jego jest . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 128
    Autentyczność dekalogu . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 129

Rozdział III. ŻYCIE DUCHOWE W KOŚCIELE? str. 134

  • Księdzem być . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 136
    Zabić drozda . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 139
    Podróże kształcą . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 145
    Czarno widzę . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 149
    Tajemnica spowiedzi . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 153
    W imieniu swojej zygoty . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 156
    Wyniesieni na ołtarze . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 161

Rozdział IV. KTO POD NIESIE RĘKĘ NA KOŚCIÓł…  str. 167

  • Jak to w średniowieczu było… . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 169
    I znowu klątwy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 172
    I rozbiór Polski . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 176
    II rozbiór Polski . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 181
    III rozbiór Polski . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 185
    Polskie powstania . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 188
    Niewola i niepodległość . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 193
    II wojna światowa i Polska Ludowa . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 197
    Współczesność . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 200
    Szanujmy świętości . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 205

Rozdział V. JESTEŚ BOGIEM  str. 211

  • Czy bóg istnieje? . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 213
    Narodziny jednego boga . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 218
    Szukaliście boga? . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 220
    Bóg w trzech osobach . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 225
    Mój brat Jezus . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 230
    Gdybyś o Jezu, chodził po świecie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 234
    Zjednoczenie z bogiem . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 237
    Strach i adoracja . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 242
    W jakiego boga wierzycie? . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 246
    Połączenie z bogiem . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 252
    Poznać boga . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 257
    List do boga . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 263
    Bóg nas kocha . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 267
    Nauka czy pseudonauka . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 272
    Pojęcie boga . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 277

Rozdział VI. TU I TERAZ str. 283

  • Czas – płynie, stoi, czy go nie ma? . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 285
    Stasiu, czy ci nie żal?! . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 290
    Sterowalna złuda . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 295
    Pole . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 300
    Modlić się czy złożyć zamówienie? . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 308
    Człowiek średniowiecza . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 312
    Chrzanić śmierć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 319
    Rzeczywistość równoległa . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 327

EPILOG str.  333

  • Pomieszanie z poplątaniem . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 337
    Niebo znajdę wszędzie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 342
    Poczuć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 347
    Stworzyć własne niebo . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 355
    Ostatnie chwile wolności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 361

Informacje dodatkowe

Waga 0.5 kg
Wymiary 23 × 17 × 3 cm

Może spodoba się również…