Dość często spotykam się ze stwierdzeniem, że tylko głupi człowiek może być szczęśliwy. Nic nie wie, niczego nie rozumie, byle było co zjeść, napić się i zaseksić! Śmieje się wtedy jak głupi do sera i jest szczęśliwy. Wynika z tego, że inteligencja przeszkadza w byciu szczęśliwym, co jest totalną bzdurą! Bycie szczęśliwym właśnie wymaga inteligencji! Dlatego wychowuje się i uczy młode pokolenia w taki sposób, aby ludzie nie byli inteligentni, bo jest ogromna potrzeba głupców. Władza ich potrzebuje, bo inteligentnych najnormalniej się boi. Głupiec jest zawsze posłuszny a inteligent? Inteligent może być posłuszny albo nie, ma wybór, jakiego głupiec nie ma, bo głupcem można manipulować w każdy możliwy sposób.
Władza nienawidzi inteligencji, dlatego każdy zaborca stara się ją wytrzebić. Tak robił Hitler, tak też robił Stalin. Naczelnym zadaniem okupanta na zdobytych ziemiach było wymordowanie miejscowej inteligencji. Podobnie robią teraz ONI, tyle że mniej drastycznymi sposobami. Mają ku temu ogromny aparat oświaty i wychowania oraz Kościół, wierny sprzymierzeniec każdej władzy, dla której produkuje wierzących półgłówków. Oni nie będą zastanawiali się, dlaczego WUC nie chce przyjąć niemieckich Patriotów, tak jak nie zastanawiali się, czy przyjąć, czy nie przyjąć stonki. Władza każe, to wystawiam lewe ramię, bo jestem posłuszny i konformistyczny. A potem czekam spokojnie, aż z pańskiego stołu rzucą mi w nagrodę jakąś kość do obgryzienia.
Tylko inteligentny człowiek jest zdolny do buntu, bo sama inteligencja jest buntem wobec skostniałej rzeczywistości. Inteligent nie tylko może się zbuntować sam, ale pociągnąć za sobą głupców! Dlatego jest tak niebezpieczny. Sam decyduje, kiedy powie tak, a kiedy nie, słowa o patriotyzmie i ojczyźnie już na niego nie działają. Nie może czcić przeszłości, bo naprawdę nie ma czego czcić! Inteligent chce żyć szczęśliwie tu i teraz i taką samą tworzyć przyszłość! Już wie, że najlepszym narzędziem do tworzenia szczęśliwej przyszłości jest życie w teraźniejszości, więc nie ulega manipulacji, że przynajmniej siedem pokoleń musi minąć, zanim wojsko niemieckie stanie na polskim terytorium. Jak inteligentnie zauważył Hołownia, te wojska już u nas są od dawna, ale nie mówicie tego WODZOWI!
Niewątpliwie Hołownia jest inteligentny, chociaż trzyma się kurczowo martwej przeszłości i wciąż na swoich plecach taszczy zwłoki kościelnej Polski. Może robi to cynicznie, aby pociągnąć za sobą głupców? Nie dźwiga się przecież zwłok, chociaż były kiedyś najpiękniejszą kochanką czy najpiękniejszym kochankiem. Zwłoki to zwłoki, trzeba skończyć z przeszłością, która odeszła raz na zawsze. Jeśli tego nie rozumiesz, nie jesteś inteligentny. Jesteś głupcem i będziesz zawsze słuchał jakiegoś księdza czy polityka, który ma większy autorytet i będziesz spełniał jego rozkazy nasmarowany wazeliną.
Tak, szczęście nie istnieje bez inteligencji, inteligencja bez duchowości, a duchowość bez rozwoju, dlatego moim listopadowym prezentem jest dziś książka, która MUSI być w biblioteczce każdego inteligentnego człowieka skupionego na sprawach duchowych. Od dziś będę umożliwiał ściągniecie kilku książek, które są klasyką i fundamentem duchowości! Wiem, że większość z czytelników ma je od dawna, ale wiem również, że niektórych nie stać na ich kupno. Mam nadzieje, że Ci na wysokim poziomie rozwoju wybaczą mi, że dzisiejszy prezent. Link będzie aktywny do środy 30 listopada. Miłej lektury zatem!