POSTAWA ZWYCIĘZCY: OD BÓLU DO SIŁY (dla zdrowotności)

Jestem silna, jestem zdolna, jestem gotowa stawić czoła dzisiejszym wyzwaniom.

Czy jesteś w stanie wyobrazić sobie, że twoje ciało jest wielką biblioteką? Każda książka to jakaś część twojej biologii, a każda półka to inny system: krwionośny, nerwowy, hormonalny. Kiedy jesteś zdrowy, w bibliotece panuje idealny porządek. Ale kiedy pojawia się choroba, z półek spadają książki, mieszają się, niektóre niszczą i chcąc nie chcąc musisz wziąć się za porządek.

To jest okazja, aby pochylić się nad sobą, bo fizyczna dolegliwość jest zaproszeniem  do metaforycznej podróży. Załóżmy, że bolą cię plecy. Bolą cię, bo twoje ciało krzyczy: zastanów się, czy nie dźwigasz zbyt dużych ciężarów? Te ciężary mogą być fizyczne lub emocjonalne, ale może są istotnie zbyt ciężkie? Choroby są więc zaproszeniem do introspekcji, aby lepiej zrozumieć siebie samego.

Gdy już zidentyfikujesz problem, niezwykle ważne są emocje z nim związane. Nasze ciało jest zdolne do wytwarzania niezwykłych substancji chemicznych, które pomagają nam przetrwać najtrudniejsze chwile. Weźmy na przykład opioidy endogenne – to nasza wewnętrzna morfina, wytwarzana przez mózg, gdy jesteśmy narażeni na ból lub stres, złamaną nogę czy złamane serce. Ja bym tam wolał oksytocynę, która wydziela się podczas przytulania, całowania, a nawet patrzenia na kogoś, kogo kochamy. To hormon, który wzmacnia więzi międzyludzkie i daje poczucie bezpieczeństwa. Co ciekawe, nie tylko poprawia nasze samopoczucie emocjonalne, ale również ma działanie ochronne na nasze serce! Redukuje stres, obniża ciśnienie krwi i pomaga nam lepiej radzić sobie z trudnościami życiowymi.

Twoje ciało to firma z działem produkcyjnym na pełnych obrotach. Kiedy jest potrzeba, wytwarza odpowiednie „produkty”. Gdy cierpisz z powodu fizycznego bólu, produkuje opioidy endogenne, a gdy kochasz – oksytocynę, aby wzmocnić twoje więzi. Pod warunkiem że styl życia, toksyny i stres nie wykończyły już twojego wewnętrznego doktora na amen. Nawet gdy ledwo zipie możesz mu pomóc, znamy mnóstwo odpowiednich narzędzi, a dziś polecam Ci postawę zwycięzcy przed lustrem.

Otóż każdego ranka stań przed lustrem, spójrz na swoje odbicie i powiedz sobie: „Jestem silna/y, jestem zdolna/y, jestem gotów stawić czoła dzisiejszym wyzwaniom”. To nie jest tylko mantra – to przypomnienie, że twoje ciało i umysł są wyposażone w narzędzia potrzebne do przetrwania i sukcesu. Każdego dnia, gdy budzisz się i patrzysz w lustro, pamiętaj, że twoje ciało jest zdolne do wytwarzania substancji, które pomagają ci przetrwać i cieszyć się życiem. Niezależnie od tego, jakie wyzwania przyniesie dzień, jesteś gotowy je pokonać. Tak więc moi wirtualni przyjaciele, witajcie nowe dni z uśmiechem i postawą zwycięzcy!

Subscribe
Powiadom o
guest

1 Komentarz
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments