Jeśli przyjmiecie za pewnik, że w Polu przechowywana jest kompletna informacja o tym, co powinno wydarzyć się w naszym świecie materialnym, będzie łatwiej zrozumieć procedury koherencji serca Bradena, na przykład. To tylko jedno z narzędzi oddziaływania na Pole Kwantowe, jest ich naprawdę sporo, z moją ulubioną hipnozą włącznie, która robi to samo poprzez podświadomość. W każdym razie to, co w taki czy inny sposób „wybierzemy” z Pola, urzeczywistni się wcześniej czy później w naszym świecie materialnym.
Co prawda ludzie mocno osadzeni w 3D, na przykład naukowcy, uważają, że rzeczywistością jest tylko to, co daje się zaobserwować i co można bezpośrednio stymulować. W moim sztucznym świecie dopuszczam możliwość istnienia czegoś, co obserwować się nie da, chociażby anioły czy dusze zmarłych. Jeśli to Wam przeszkadza, możecie odrzucić tę metafizyczną stronę rzeczywistości. Możecie uważać, że Wasz wpływ na rzeczywistość jest tylko wtedy gdy coś przytulicie, kopniecie, zwymyślacie, pochwalicie, zjecie, zbudujecie, itd… Większość ludzi tak właśnie myśli i dlatego przytulają, kopią, jedzą, budują bez najmniejszej refleksji, a efekty mają takie, jakie mają. Jeśli są z nich zadowoleni, po co im Pole Kwantowe? Niech się cieszą i popuszczają pasa, co mi do tego?
Niestety, w wyścigu szczurów, jaki obowiązuje w naszym 3D, wszyscy chcą przytulić, kopnąć, zwymyślać, pochwalić, zjeść czy zbudować, ale nie zawsze mogą. Nie każdego da się kopnąć, czy przytulić nie mówiąc o zwymyślaniu bez przykrych konsekwencji. Jedzonka też nie ma w nadmiarze, szczególnie tego lepszego, z wyższej półki, a budować można tylko z tego co jest dostępne. Mówiąc krótko, egzystujemy w atmosferze braku. Nie dla psa kiełbasa… co wolno wojewodzie… znacie zapewne te mądrości ludowe, osadzone w naszym wymiarze niedoboru.
A jak tam Pole Kwantowe? Tam niczego nie brakuje, bo w nim panuje atmosfera nadmiaru. Nie ma wyścigu szczurów, każdy może mieć swoje czerwone Porsche, blond miłość obojętnej płci i willę z basenem. Wystarczy sięgnąć rączką… A właśnie nie!!! To nie jest Sezam, który otwiera się na każde żądanie. To raczej rodzaj internetowego sklepu, w którym składasz zamówienie, płacisz, a potem czekasz, aż do drzwi zadzwoni kurier! I teraz najważniejsza kwestia dla niewtajemniczonych: w jaki sposób składa się zamówienie i czym się płaci.
Zapewniam, że to łatwizna dla jednych i niezwykle trudne dla innych. Tak jak w moim sklepie internetowym. Jedni zamawiają książki bez najmniejszych trudności, a inni robią to po kilkakroć z jedynym efektem, jakim jest napis „anulowane”. Pole Kwantowe funkcjonuje podobnie. Pewnie, że mogę opowiedzieć jak składać zamówienie w Polu, żeby nie zyskać alertu „anulowane”. To jest przecież takie łatwe, wręcz banalne i nie chciałbym zanudzić moich czytelników, jeśli jednak będziecie chcieli czytać takie oczywiste oczywistości… Się przeczyta komentarze i się zobaczy!