Tydzień temu, oczywiście w piątek, Ania napisała w komentarzu: Tyle tu dzisiaj smutnych dla mnie wiadomości. Puste wtorki i czwartki, piąteczki bez zdrowotności. Komentarz Ani jakoś tak zawibrował w moim sercu, więc zastanówmy się wspólnie czy te piątki dla zdrowotności mają dalej jakiś sens. Najczęściej omawiam jakiś domowy specyfik, sposób czy terapię, ale tego typu porad jest teraz zatrzęsienie w sieci. Poza tym nieskromnie dodam, że wszystkie moje posty, nie tylko piątkowe służą zdrowotności, jeśli nie fizycznej to intelektualnej, jeśli nie intelektualnej to duchowej.
Faktem jest, że omawiane w piątek procedury prawie zawsze sprawdziłem na sobie, więc kto chciał i miał do mnie zaufanie mógł je wypróbować, więc powinny być doskonale znane. Czy mam powtarzać te wszystkie sposoby z mojej pomarańczowej książeczki „Siedem recept”? Jeśli tak, przekażcie swoją opinię w komentarzu, a ja dostosuję się z przyjemnością do Waszych życzeń. I to jest ta pierwsza sprawa, druga jest jednak dużo ważniejsza. Dziś chciałbym poprosić Was o pomoc w sprawie, która mnie porządnie zbulwersowała. Zaczęło się od maila Ewy z Kanady:
Pozwolę sobie przedstawić bulwersującą mnie sprawę, która dotyczy pewnej warszawianki. Ta pani ma na YouTube kanał GATTA NERA. Jej filmiki dotyczą w szczególności sytuacji na świecie i są bardzo interesujące. Jest to osoba po sześćdziesiątce, chorująca poważnie i samotna. Ostatnio przeciekał jej dach i na fb poprosiła o pomoc w naprawie. Skończyło to się tak, że nadzór budowlany z policją wyrzucili ją i jej 3 psy z jej domu. Została też poturbowana, pozbawiona leków itd. Zabronili jej wejść na jej teren, a ją umieścili w jakiejś obcej altance w nieznanych jej ogródkach działkowych. Aktualnie zabrali jej psy do schroniska, a ona tuła się i usiłuje znaleźć pomoc prawną oraz próbowała złożyć skargę w komisariacie na Mokotowie. Piszę o tym do Pana, bo mi serce pęka, że tak wartościowa osoba jest tak poniewierana. To jest osoba walcząca z systemem i może dlatego ją to wszystko spotyka. Ona nie ma nikogo obok niej w tak trudnej sytuacji. Pisząc do Pana, wyobraziłam sobie, że Pan przejrzy jej kanał i jeśli Pan stwierdzi dramat sytuacji, to może będzie Pan mógł jej pomóc, np. założyć konto na Pomagam.pl lub znaleźć adres darmowej pomocy prawnej (wiem, że istnieje Zbigniew Stonoga, ale nie wiem, czy jest godny zaufania). Moja tutejsza rodzina jak też warszawska uważa, że nie powinnam się wtrącać w tę sprawę, bo za daleko mieszkam itd. itp. Może to i prawda, ale zagotowałam się z nerwów, czytając o sytuacji tej pani. Teraz już nie wiem właściwie, co tam naprawdę się dzieje i nie chciałabym Pana jak to się mówi ,,wpuścić w maliny,,.
Nikt nie lubi być wpuszczonym w maliny i dlatego upubliczniam ten list. Wszedłem na kanał Gatta Nery i już po pierwszych kilku jej filmikach nieźle mną tąpnęło. Wciąż jednak pamiętam o zasadzie, że nic nie jest takie, na jakie wygląda, dlatego bardzo proszę, abyście także tam zajrzeli, oto link: https://www.youtube.com/@gattanera1646. A gdy już to zrobicie, proszę o Wasze opinie i komentarze. Liczę na to, że znajdzie się ktoś, kto zna osobiście tę panią, zna namiary itd. Jeśli wszystko się potwierdzi, będziemy szukać jakiegoś sensownego rozwiązania. Być może odezwie się też sama Gatta, o co ją proszę, jeśli przeczyta ten tekst.
Nie muszę dodawać, że ten problem ani trochę nie kłoci się z ideą naszych piątków, bo nic tak dobrze nie wpływa na zdrowotność jak empatia, gotowość do poświęceń i filantropia. Czekam zatem na komentarze i informacje dotyczące zarówno piątków dla zdrowotności, jak i pani GATTA NERA.
p.s.
I jeszcze piątkowa rolka, rzecz jasna! Wojciech Kalwat napisał tak: Specyficzny ustrój Rzeczpospolitej szlacheckiej był w dużej mierze wynikiem wyjątkowej pozycji szlachty, która potrafiła wymóc ma królu szereg przywilejów. Powodowało to coraz większe osłabianie władzy monarszej. Z czasem stan ten przekształcił się w naród polityczny, który posiadał wyłączne prawo decydowania o losach państwa. A ja to ująłem tak: POLITYCZNA SZLACHTA.