PĘTLA CENZURY

O cenzurze, uchwalaniu chorego prawa, dostępie służb do wrażliwych danych bez kontroli sądowej, wzmacnianiu systemu odpornościowego, i rozwoju duchowym.

Co prawda sejmowa komisja cyfryzacji odroczyła prace nad nowelizacją ustawy dotyczącej komunikacji elektronicznej (de facto – cenzury), ale to tylko odroczenie! ONI do tego wrócą! Świadomi Polacy bulwersują się, widząc, jak próbują nam mocniej zacisnąć pętlę cenzury, dla mnie to tylko powrót do przeszłości, nic więcej. Większość życia spędziłem pod czujnym okiem PRL-owskich rewizorów więc dla mnie to żadna nowość. Owszem, gdy w 1990 roku oficjalnie zniesiono cenzurę, nie przypuszczałem, że do niej tak szybko wrócimy, bo przecież ten haniebny zabieg ma się dobrze od lat, odkąd znów zaczęto podsłuchiwać, podglądać a co za tym idzie oceniać każdego z nas. Teraz tylko chcieli ten proceder uprawomocnić i dlatego polski nierząd wypichcił projekt ustawy, która wraz z uzasadnieniem liczy aż 3500 stron!

Co można ująć w takiej opasłej ustawie? Wszystko! Chodzi o to, żeby jednak zatupać najważniejszy problem dostępu służb do wrażliwych danych bez kontroli sądowej! A czy obowiązujące do tej pory zezwolenie sądu na inwigilację nie było fikcyjne? Przecież sąd zawsze klepnie zgodę na podsuwane mu papiery o śledzeniu przestępców. Teraz jednak usługodawcy internetowi byliby zmuszeni bez zgody sądu do przechowywania naszych wiadomości, danych lokalizacyjnych, połączeń, numerów IP i udostępniania ich służbom na każde żądanie. No to co, że takie przepisy nie są zgodne z naszą konstytucją i z prawem unijnym! Czy nasz nierząd respektuje jakiekolwiek prawo? ONI marzą o tym, aby funkcjonariusze służb mogli sprawdzać wszystko, rozmowy na Whatsapp-ie także, chociaż jest szyfrowany. Ze skasowanymi danymi nie mieliby najmniejszego kłopotu, mają przecież kupiony za sześć dużych baniek „Cellebrite”, czyli Pegasus bis, przed którym nic się nie ukryje.

Pewnie, że warto wyrażać opór przeciwko takiemu oficjalnemu wprowadzaniu cenzury, ale nie warto wpadać w panikę. Jeśli w naszych sercach zagości strach, będziemy mieli pozamiatane. Musimy być silni, wewnętrznie gotowi na tego rodzaju kwiatki ofiarowane nam przez nierząd, budując swój cielesny i duchowy system odpornościowy. W obu wypadkach to niezwykle trudne, bo ciało nie radzi sobie z toksycznym jedzeniem, powietrzem i wodą a dusza z chorym prawem, które nigdy nie wpływa na psychiczny dobrostan obywateli. Za ciało zaczynamy już brać odpowiedzialność, powoli odbierając decyzyjność białym fartuchom. Wiemy, że lekarze leczą symptomy, o ile jeszcze chcą cokolwiek leczyć, więc samoświadomość medyczna jest dla nas jedynym wyjściem. A co z duszą?

Żeby wzmocnić swój duchowy system odpornościowy, wystarczy odpowiedzieć sobie na pytanie: po co przybyłeś(aś) na Ziemię? Musisz już wiedzieć, że sami zdecydowaliśmy się na tę przygodę, nikt nas tu na siłę nie zesłał. Wybraliśmy tę planetę, aby w otoczeniu złodziei, bandytów, oszustów, idiotów, buraków i chamów nie poddać się niskim wibracjom i konsekwencje wznosić się coraz wyżej realizując swoją misję. Jeśli jej nie realizujemy, albo za nią nie nadążamy, nasze życie ciągnie się jak sierp z du.y, chorujemy i jesteśmy nieszczęśliwi. Wcale nie dlatego, że nierząd wymyśla coraz gorsze prawo, aby nas upodlić. Powinniśmy być mu wdzięczni, że określa się tak jednoznacznie, pozwalając nam bez żadnych wątpliwości stanąć po stronie dobra, gdzie białe nigdy nie będzie czarnym.

Gdy sobie to wszystko poukładamy, możemy dożyć w spokoju i radości powyżej setki, musimy jednak nieustannie rozwijać swoją świadomość. Zapewne pomoże w tym PDF, który jest styczniowym prezentem. Autor materiału uważa, że jest pięć powodów parszywego, schorowanego życia: zaniedbany kręgosłup, nieprawidłowe oddychanie, złe odżywianie, brak wewnętrznej higieny ciała i brak umiejętności szczęśliwego życia. Jak to naprawić dowiecie się z tej książki, którą możecie sobie ściągnąć. I nie piszcie w komentarzach, że PDF się nie ściąga, bo przetestowaliśmy proces, znakomita większość czytelników nie ma z tym żadnego problemu, a jeśli ktoś ma kłopoty, to przyczyna jest po jego stronie. Albo włączona zapora ogniowa czy jakaś inna blokująca apka, albo przesyłka wpada do spamu, a może nawet do kosza. Musicie sobie sami jakoś z tym poradzić.

 

Subscribe
Powiadom o
guest

12 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments