Ewa Banaszak
Obcowanie z naturą doskonale wpływa na cały organizm. Wystarczy spacer po parku czy lesie, aby obniżyć poziom hormonów stresu i podnieść pozytywne wibracje. W dzisiejszym świecie pełnym technologii często zapominamy, że utrzymanie kontaktu z naturalnym środowiskiem warunkuje nasze zdrowie. Przed szklanym ekranem spędzamy coraz więcej godzin zarówno w pracy jak i w domu. Niestety wiąże się to z pojawieniem się wielu negatywnych skutków dla naszego zdrowia. Tracimy naszą energię. Kiedy pojawiają się problemy zdrowotne, zaczynamy szukać rozwiązań. Najczęściej najpierw sięgamy po jakieś suplementy lub – co gorsza – leki. Korzystamy z porad terapeutów, trenerów, doradców, lekarzy. A co jeśli istnieje dużo prostsze rozwiązanie, które zaaplikowane w odpowiednim czasie przyniesie nam wiele korzyści, a nawet zapobiegnie rozwojowi niektórych problemów zdrowotnych? Czy przebywanie wśród drzew ma wpływ na nasze zdrowie i co możemy osiągnąć, przytulając się do nich? A co z energią kobiecą? Czy panie mogą wzmocnić własną energię poprzez kontakt z naturą?
Dawno zapomniana wiedza naszych przodków, powoli wraca do łask. Praktyka przytulania i słuchania drzew, zbieranie, dotykanie kamieni szlachetnych, taniec, patrzenie w słońce mają coraz więcej zwolenników. Sylwo terapia, zwana też drzewo terapią lub dendroterapią, to rodzaj terapii należącej do medycyny alternatywnej. Zgodnie z jej założeniami, bliskie przebywanie w obecności drzew i krzewów pobudza organizm do samoleczenia i przynosi wiele korzyści dla zdrowia osobom cierpiącym na schorzenia o różnorakim podłożu. Przebywanie wśród drzew zwiększa poczucie własnej wartości, empatię, szacunek do siebie i innych. Zmniejsza niepokój, pomaga radzić sobie ze stresem czy gniewem, poprawia kreatywność, a także zwiększa koncentrację. W lesie najłatwiej złapać dystans od codziennych trosk i problemów. Sam pobyt w lesie to działanie wielu gatunków drzew na ludzki organizm.
Wokół niektórych drzew powietrze jest wysycone olejkami eterycznymi o udowodnionym działaniu odprężającym i leczniczym. Przebywanie wśród drzew zwiększa aktywność białych krwinek i proces ten trwa jeszcze wiele dni po leśnym seansie. Odpowiedzialne są między innymi terpeny, lotne związki wydzielane przez drzewa, zwłaszcza iglaste. Mają one bardzo przyjemny zapach i wzmacniają odporność. Wdychanie leśnych lotnych związków organicznych może mieć korzystny wpływ przeciw utleniający i przeciw zapalny na drogi oddechowe a aktywność niektórych może być również korzystna dla promowania funkcji mózgu poprzez zmniejszanie zmęczenia psychicznego, wywołanie relaksacji i poprawę funkcji poznawczych, wydajność i nastrój.
Olejki drzew i krzewów wydzielają również substancje, które mają działanie przeciwzapalne oraz jonizują powietrze. Takie powietrze pod wieloma względami przypomina wodę. Ma swoje prądy i fale. Istnieją w nim żywe ekosystemy, począwszy od błyszczących nici pajęczych, a skończywszy na owadach i ptakach. Przenosi ono nie tylko pyłki i nasiona, ale także zarodniki grzybów i składniki gleby. Kąpiele leśne różnią się od wycieczek po lesie, ponieważ w trakcie sylwo terapii nie narzuca się tempa ani trasy. Idealnym sposobem będzie powolne poruszanie się i wyciszenie, wręcz zapomnienie o zewnętrznym świecie, aby móc wszystkimi zmysłami odbierać niezliczone bodźce dostarczane przez naturę.
O czym szumią brzozy? Jak śpiewają sosny? Nad czym dumają dęby? Czy drzewa mogą nas czegoś nauczyć? Czy możemy uzdrowić nieuzdrowione lub uwolnić głęboko skrywane emocje? Przytulając się do drzew, możemy jak najbardziej to wszystko właśnie. Przebywanie w lesie iglastym, zwłaszcza sosnowym sprzyja wyciszeniu, ułatwia odzyskać spokój, wzmacnia odporność. Z kolei wędrówka w lesie liściastym znakomicie dotlenia organizm, wzmocni przemianę materii, doda energii i poprawi nastrój. Skąd jeszcze możemy czerpać energię? Księżyc, słońce, kamienie szlachetne… Chcesz wiedzieć, co wspólnego z energią kobiecą mają długie spódnice? O tym za tydzień – zapraszam!
Ewa Banaszak