Niektórzy dopiero co wybudzeni ludzie przypisują Polu lub Źródłu – jak zwał tak zwał – atrybuty boskie. Zupełnie bez sensu, bo w przeciwieństwie do Boga Wszechmogącego, Allacha czy Ramakryszny dla Pola nie ma żadnego znaczenia, w co wierzysz. Pole ma totalnie w… polu twoje modlitwy, sakramenty, chanukowe świece i wigilijne potrawy. A może twoja wiara jest potrzebna światu? Świat ma również w… polu, w jakiego boga wierzysz, bo od żadnej wiary świat nie staje się ani trochę lepszy.
Świat staje się lepszy dzięki rozwojowi wiedzy, ale wiedzy odcedzonej od zafałszowań. Ty także stajesz się lepsza(y) dzięki rozwojowi, empatii i wiedzy, która weszła w twoje pole serca. Dlatego tak ważne są twoje wybory, czyli to, co w pole serca wprowadzasz. Po to właśnie jesteś wyposażony w swój komputer – mózg i duszę – serce, aby można było odróżnić to, co jest prawdą, a co fałszem. I nie dziw się, że to, co dla ciebie jest prawdą, dla kogoś innego jest fałszem!
Twoje wybory są naprawdę ważne i są tym kluczem, który otwiera albo zamyka Pole dla ciebie. W zasadzie wszystkie twoje wybory sprowadzają się do alternatywy pomiędzy miłością a nienawiścią. Wybierając miłość, otwierasz przepływ energii, a nienawidząc, zamykasz się na ten przepływ. I nie musisz w nic wierzyć, nie musisz się zastanawiać, czy istnieje piekło i niebo, karma, ile masz ciał subtelnych, jak wygląda twoja aura i co zrobić, żeby wyjść z ciała. To nie ma żadnego znaczenia, bo twoja energia zleży od uczuć, myśli i działania.
Mamy XXI wiek i ludzkość wciąż opiera się na wierzeniach a wszystkie Kościoły skupiają się na tym kto wierzy lepiej albo bardziej. Nie bądź durną owieczką i opieraj swoje życie na miłości, poznawaniu, doświadczaniu i dzieleniu się z innymi energią bezwarunkowej miłości, szczególnie tam, gdzie spotykasz cierpienie, zabobon i nieświadomość. Nie musisz do niczego się zapisywać, niczego wyznawać, dokonywać rytuałów, wystarczy, że Twoje wybory będą ŚWIADOME.
Twoja świadomość otwiera się na Źródło przez to co manifestujesz, i nie ma żadnego znaczenia czy w to wierzysz czy nie wierzysz. Świat potrzebuje twojej świadomej obecności, a nie kolejnych dogmatów. Najważniejsze jest to, co robisz tu i teraz, i jakie wibracje wnosisz w życie swoje i innych. Niech twoje serce będzie kompasem, a miłość – mapą. I pamiętaj, że Pole ma w… polu twoją wiarę, a więc ty też powinnaś/powinieneś mieć w… polu wszystko, co Cię nie rozwija.