Podobno mój dawny koleżka z planu filmowego zagroził, że przestanie głosować razem z PiS jeśli ten nie uchwali ustawy o sędziach pokoju. Nawet gdyby WUC uległ temu powtarzającemu się od czasu do czasu szantażowi Pawła, to sędziowie pokoju byliby tylko kwiatkiem do kożucha. Nasz wymiar sprawiedliwości jest śmiertelnie chory i zdemoralizowany. W zasadzie istnieje tylko po to, aby chronić przywileje władzy, więc tego typu zabieg na pewno mu nie pomoże. Rozumiem intencję Pawła, dla której poświęcił swój honor, ale tu potrzebna jest rzeczywista reforma wymiaru sprawiedliwości. A tego nie zrobi władza, do której się przykleił, ani każda kolejna wyłoniona z tak zwanej opozycji.
Pamiętam wypowiedź nieżyjącego już profesora Marcina Króla na temat Hołowni, który wtedy był polityczną świeżynką. Profesor ostrzegał, aby nie wiązać z nim żadnych nadziei, bo Hołownia wszedł w istniejący stary schemat polityczny i dlatego nie będzie w stanie zaproponować niczego sensownego. Jeśli już to tylko jakiś kwiatek do kożucha jak Kukiz, Zandberg, Bosak czy Biedroń. Też pięknie się zapowiadali, ale system wciągnął ich na dobre. Funkcjonują w nim znakomicie, zapominając o autentycznej reformie tego praktycznie nieformowalnego systemu.
Potrzebna jest orka i to głęboka orka, prawie każdej dziedziny naszego życia, od służby zdrowia po sport i kulturę, bo sport i kultura są na końcu w każdym systemie. Oraczami nie mogą być i nie będą politycy, którzy zawodowo okłamują nas od lat, bo z tego żyją. Bez względu na wielkie słowa, jakimi wytapetowane są ich usta, są tylko strażnikami nas niewolników. Potulnie wykonują wszystkie polecenia globalistów. Globaliści to zaledwie jeden procent ludzkości, ale skupiają w swoich pazernych łapach majątek o wielkości takiej, jaki ma połowa całej ludzkości! Jednak wciąż im mało więc za wszelką cenę dążą do wielkiego resetu. Każdy już wie (oprócz tych, którzy tego wiedzieć nie chcą), że chodzi o depopulację i absolutne uzależnienie pozostałej resztki niewolników do pracy na ich rzecz, nowych Bogów, bo taką rolę sobie przypisali.
Oni się z tym nie kryją, piszą o tym, wypowiadają się publicznie i już tylko ktoś chorobliwie naiwny jeszcze nie zauważył, że tylko w tym celu rozpętano plandemię, a teraz próbują rozpętać III wojnę światową. Oni naprawdę chcą spacyfikować cały świat, więc nie zawahają się wprowadzić nowego porządku świata ogniem i mieczem. I głodem. Profesor Ryszard Zajączkowski twierdzi, że na Ziemi zajdą wkrótce zmiany porównywalne z tymi, jakie zaszły po urodzeniu Jezusa. Wtedy zaczęła się nowa era, a teraz zaczyna się kolejna. Ale to nie będzie zasługa globalistów, tylko antysystemowców, którzy na razie działają w konspiracji.
Osobiście jestem szczęśliwy, że przyszło mi żyć w takich ostatecznych czasach, gdy konspiracja zaczyna kwitnąć jak podczas wojny, a potem za komuny! Jeszcze tego nie zauważyliście? W takim razie wkrótce zobaczycie, bo antysystemowcy organizują się na dobre i wychodzą na światło dzienne. Podobno w Wiedniu, jeszcze w tym miesiącu ma się odbyć zlot tych najsławniejszych rebeliantów z całego świata! Próbowałem znaleźć tę informację przez googla, ale nie udało mi się i jakoś nie jestem zdziwiony. Ten zlot może być naprawdę ważny, więc pewnie mamy blokadę informacyjną. Oni nie są przecież od tego, aby upowszechniać coś naprawdę ważnego, co najwyżej kwiatki do kożucha. To dla mnie oczywiste, a dla Was?