JESTEM NA NIE!

Mam głębokie przeczucie, że w końcu dobro zwycięży. Wszechświat jest w ciągłym ruchu, więc zmiany zachodzą cyklicznie. Właśnie teraz nastał czas na zmiany.

Ach, jak bardzo chcielibyśmy poznać schemat tych diabolicznych przemian, których akurat doświadczamy. Zrozumieć, poukładać, usystematyzować i zdecydowanie odciąć się od teorii chaosu. Chaos? Nie! Prosimy o inną teorię. I mamy tych teorii po kokardę, każdemu według potrzeb, według kolorów włosów, sukien i według wzrostu. Marzenka napisała: Jest taka teoria, że trzęsienia ziemi, wichury i inne katastrofy (także konflikty zbrojne) są powodowane energetycznymi tarciami wśród ludzi. Jak się dużo nazbiera energetycznie, to po prostu coś takiego się dzieje. Z kolei Anna podpowiada, że te obecne wichury, które wzbudzają nasz niepokój są wywoływane celowo przez Harpy i inne srarpy, żebyśmy w tych ważnych dla Wszechświata i Ziemi chwilach mieli w sobie jeszcze więcej lęku i nie mogli „przyjąć” światła, które teraz spływa na Ziemię.

A jeszcze teoria o nowej Ziemi, wymiarze 5D, depopulacji, Plejadianach, tworzeniu rasy cyber-ludzi, bio-robotów, sztucznej inteligencji… Jest tego mnóstwo, a która jest prawdziwa? Ta, którą Ty za taką uważasz! We wszystkich moich książkach podkreślam, że otaczająca nas rzeczywistość jest matriksem. Każdy z nas tworzy go dla siebie swoimi myślami, uczuciami i działaniem W ten sposób generujemy wspólny obraz całego świata, który także jest matriksem. Niby podobny, ale jednak trochę inny dla każdego. Trochę albo i nie trochę. Nigdy jednak nie będzie identyczny! To jest niemożliwe! 

Z perspektywy mojego ogródeczka i peselu, obraz mojego świata jest najpiękniejszy, jakiego doświadczyłem do tej pory. Nawet totalna inwigilacja mnie nie przeraża, bo była zawsze! Władza sowiecka inwigilowała nas tak jak chciała, dzisiejsza robi to samo i każda inna będzie to robić po niej. W tamtym systemie nie mieliśmy żadnych praw w decydowaniu o kraju, społeczeństwie, ustroju i tak samo jest teraz. Wolność to literacki miraż, utopia, którą mogłoby uratować tylko masowe nieposłuszeństwo, ale Polaków nie stać już na nieposłuszeństwo. Religia i szkoła wykastrowała umysły usatysfakcjonowane ciepłą wodą w kranie, 500+ i trzynastymi emeryturami. W ten sposób odbierają nam wolność po kawałku, a w zasadzie sami ją oddajemy.

Przed naszymi oczyma wciąż trwają spektakle produkowane przez różne teatry. Dajemy się na nie nabierać a przecież nie tak trudno zauważyć pewien wspólny mianownik. Jest nim totalitaryzm! Władcy tego świata chcą go osiągnąć przy pomocy najnowocześniejszych technologii, stąd bezprecedensowa plandemia i wyszczepienie połowy populacji. Nie udało się zmniejszyć liczby ludzi i przerobić na niewolników w takim stopniu jak zamierzano, więc wprowadza się nowy teatr. Wojenny. Wejdą, nie wejdą – ekscytowaliśmy się wojskami Putina stojącymi na granicy ukraińskiej, ale było pewne, że wejdą. Wprowadzenie światowego niewolnictwa jest celem ponad wszystkie inne, a wojna wystraszy nas dużo bardziej skutecznie niż bezobjawowe choroby.  Świadczą o tym śmieszne  „sankcyjki”, jakie wydała z siebie Unia Europejska.

Mam jednak głębokie przeczucie, że w końcu dobro zwycięży. Wszechświat jest w ciągłym ruchu, więc zmiany zachodzą w sposób cykliczny. Właśnie teraz nastał ten czas. Jakie to będą zmiany? Zależą od otwartości naszych umysłów i niezgody na to całe zło, jakie narzuca władza. Chodzi o totalną niezgodę na wszystko, na czym władzy zależy. Tu nie chodzi o protesty na ulicach, tu chodzi o niezgodę na poziomie jednostki. Tam, gdzie mogę, wyrażam swój stosunek jednym słowem – NIE. Można zacząć chociażby od maseczki. Zasada ogólna – NIE NOSZĘ, ale mam w kieszeni i zakładam natychmiast po przyjeździe policji. Proszą o wypełnienie ankiety – NIE WYPEŁNIAM, namawiają do partyjnego głosowania – NIE GŁOSUJĘ. Proszą o datki na wojnę – NIE DAJĘ! Ta zasada na NIE jest dla mnie jak najbardziej patriotyczna, obywatelska i uduchowiona, ale czy musi być taka dla Ciebie? 

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments