JAK PRZESTAĆ BYĆ BIERNYM PACJENTEM

Od małego ma pan krzywe nogi? Nie, od kolan.

Pacjenci gubią się w ogromnym kalejdoskopie konwencjonalnych i alternatywnych metod leczenia swoich dolegliwości i najczęściej polegają na decyzjach lekarza. Niestety, w jego gabinecie są czymś pomiędzy półprzytomnym kierowcą a zagubionym turystą w centrum Tokio. Siedzi taki i kiwa głową na znak zgody, choć kompletnie nie ma pojęcia jak działają medykamenty czy metody, jakie mu przepisano. To błąd, bo świadomość jest kluczowym elementem w procesie podejmowania decyzji dotyczących zdrowia i wyboru metod leczenia. Ja bym zalecał daleko posuniętą nieufność w tym zakresie.

A gdybyś tak w gabinecie lekarskim zachowywał/a się jak klient w kawiarni? Wchodzisz, przeglądasz menu – może kawa z mlekiem migdałowym? A może podwójne espresso, ale koniecznie bez cukru? Sam/a wybierasz, co ci odpowiada. Jeśli kelner ci podsuwa coś niezgodnego z twoim gustem – odstawiasz na bok. I już! Dlaczego więc, kiedy chodzi o zdrowie, jesteś taką niedojdą? Masz być aktywnym uczestnikiem procesu terapeutycznego, a nie doświadczalną małpką i to ty masz decydować o dostępnych opcjach leczenia. Łatwiej sobie poradzisz z lękiem, stresem i innymi emocjami związanymi z chorobą, jeśli będziesz wiedział/a jak działa dany lek czy zabieg.

 „Ale lekarz wie lepiej!” – odetniesz się zapewne. Oczywiście, że wie, jakie leki MUSI ci przepisać. Ale czy na pewno rozumie, dlaczego budzisz się w nocy z lękiem i czujesz ucisk w klatce piersiowej, na myśl o operacji? Twoje ciało to coś więcej niż zbiór symptomów. A kto zna je lepiej niż ty sam/a? Prawo wyboru jest fundamentalnym aspektem autonomii pacjenta. Masz prawo wybrać leczenie, które rezonuje z tobą. Może więc, zamiast pójścia za rękę z chemią, sięgniesz po niekonwencjonalną pomoc, chociażby hipnoterapeuty, który zaprosi cię do wnętrza własnego umysłu?

Podświadomość odgrywa istotną rolę w kształtowaniu naszych myśli, emocji i zachowania. Wiele problemów zdrowotnych, zarówno fizycznych, jak i psychicznych, może być związanych z nieuświadomionymi przekonaniami. Praca z podświadomością pozwala na identyfikację i przekształcenie tych negatywnych wzorców, co najczęściej prowadzi do uzdrowienia. Możesz to robić sam/a, jest bogata literatura na ten temat, możesz także w luksusowych warunkach, leżąc na kanapie zanurzyć się we własnej duszy. Kto bogatemu zabroni?

Sęk w tym, że każdy ma swoje preferencje – ale żeby je odkryć, musisz być świadomym pasażerem swojego ciała. Świadome wybory medyczne to nie tylko inwestycja w zdrowie, ale i w poczucie sprawczości. Bo w końcu, co jest bardziej uzdrawiające: lek, który zaaplikujesz z nadzieją, czy taki, w którego skuteczność naprawdę wierzysz? Nikt nie zna lepiej Ciebie jak Ty sam! A gdy lekarz wie lepiej i nie chce z tobą współpracować?  Wtedy być może pora zmienić lekarza. W końcu lepiej się zgubić, idąc własnymi ścieżkami, niż trafić w nieznane na cudzym GPS-ie.

p.s.

Kolejny mój suchar ukazuje wieś od strony młodego chłopaka, o którego upomina się wojsko. Dla wiejskich chłopców w wieku poborowym komisja poborowa wcale nie była traumą, chociaż służba była obowiązkowa. W przeciwieństwie do chłopaków z miasta wojsko było dla nich wybawieniem od ciężkiej pracy w gospodarstwie. Chłopak, który dostał wezwanie, szalał po wsi i okolicy, wyrównywał swoje krzywdy i rozliczał się z wrogami. Ta piosenka to nie jest wytwór wyobraźni, to raczej taki muzyczny reportaż: CZAS SIĘ ŻEGNAĆ PRZY SOBOCIE

Subscribe
Powiadom o
guest

7 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments