FABRYKA NIEWOLNIKÓW CZYLI OD PRZEDSZKOLA DO GŁUPOLA.

Nie ma czegoś takiego jak wolność, są tylko różne rodzaje niewoli.- Trudi Canavan

Każdy człowiek rodzi się wolny, bo jego świadomość jeszcze śpi i nie wie, że jest niewolnikiem. Niewolnikiem nagradzanym lub karanym, smutnym lub wesołym, bogatym lub biednym, ale zawsze niewolnikiem! Niektórym podoba się ten stan i do samej śmierci akceptują go chętnie i radośnie. A jednak choćby mieli złoty łańcuch, to wciąż jest łańcuch. Problem w tym, że tak się do niego przywiązują, że zaczynają traktować jak ozdobę, a nie ograniczenie.

Niektórym jednak niewola zaczyna doskwierać. Zaczynają się budzić, zdają sobie sprawę ze swojego stanu i całym sercem pragną wolności. Problem tkwi w tym, że nie wiedzą jak tę wolność osiągnąć. Osobiście mnie śmieszą, bo przecież wolność jest naszą wewnętrzną naturą. Nie musimy jej osiągać. Zawsze możemy być wolni, nawet w obozie koncentracyjnym czy w więzieniu. Wielu z nas szuka wolności „na zewnątrz”, podczas gdy cały czas mają ją w sobie. Wolność to nie stan posiadania – to stan świadomości.

Nasza edukacja zdaje się robić wszystko, żebyśmy o tej świadomości zapomnieli. System oświaty i wychowania przygotowuje nas do roli niewolnika od przedszkola do głupola. Od maleńkości wbijają nas w schematy. Ktoś, kto urodził się artystą, musi zaliczyć matematykę, której nie zna i nie rozumie, za to ktoś, kto mógłby być wielkim matematykiem, musi nauczyć się śpiewać, tańczyć i recytować. Nie ma miejsca na prawdziwe odkrywanie siebie. Szkoła to fabryka niewolników –  trudno się z tym nie zgodzić.

Władze edukacyjne zapewniają, że robią to dla naszego dobra, bo szkoła uczy rozwiązywania różnych problemów. Nie można się tego nauczyć, bo problemy nigdy się nie kończą. Kilka tysięcy lat temu mówił o tym Budda! Szkoła powinna raczej uczyć, jak wzrastać i rozwijać świadomość, bo tylko świadomy człowiek potrafi odrzucić problemy jako iluzję. To nie „problem do rozwiązania” jest istotą życia, ale droga, którą idziemy. W miarę jak wzrasta nasza świadomość, problemy same będą odpadać.

Prawdziwa wolność to świadomość, że możesz być sobą niezależnie od wszystkiego. To nie warunki zewnętrzne cię ograniczają, ale twoje przekonania. Dlatego jedyną drogą do wolności jest przestać jej szukać gdzieś na zewnątrz. Ona zawsze była w Tobie i czekała, aż to zrozumiesz. Choćby cały świat próbował cię uwięzić, zawsze możesz być wolny. Wolność czy niewola –  wybór, który należy tylko do Ciebie.

p.s.

Dzisiaj Was zaskoczę, bo zamiast suchara proponuję absolutną świeżynkę. Czasami współcześni artyści robią covery starych piosenek. Paweł Kubica zabrał się za mój stary przebój chodnikowy „Czerwone i bure”. Kiedyś wykonywały go różne piosenkarki. Najsłynniejsza była interpretacja Danusi Stankiewicz, ale Paweł tym razem wymyślił męskie wykonanie. Pomysł mi się spodobał więc postanowiłem zaadoptować mój stary tekst napisany dla kobiety – na mężczyznę. Zachowałem tamten rubaszno – pikantny styl ludyczny i tak powstał cover, który z przyjemnością przedstawiam w wykonaniu Ziona. Jak się spodoba, proszę o udostępnianie, bo wtedy może powstaną całkiem nowe propozycje. A dziś – CZERWONE I BURE

Subscribe
Powiadom o
guest

4 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments