CZARNOSKÓRY ZROBIŁ SWOJE

Fundamentalną wadą naszego ustroju jest brak najmniejszych elementów demokracji bezpośredniej, a „demokracja” jest współczesną odmianą niewolnictwa.

Zauważyłem, że moi znajomi czują się coraz bardziej nieswojo w powyborczej rzeczywistości. Może już do nich doszło, że czarnoskóry zrobił swoje, czarnoskóry może odejść (mnie też śmieszy taka poprawność) na kolejne cztery lata. Teraz już nie mamy wpływu na decyzje, które zapadają poza nami. Nie pozostawiono suwerenowi żadnych instrumentów, aby mieć jakiś wpływ, a łażenie po ulicach jest może widowiskowe, ale całkowicie pasywne. Od lat piszę o tym, że fundamentalną wadą ustroju w naszym ukochanym i umiłowanym kraju jest brak najmniejszych elementów demokracji bezpośredniej.

Ciekawie czy kiedykolwiek świadomość Polaków rozwinie się na tyle, żeby zrozumieć, że partyjne głosowanie raz na cztery lata to nie jest demokracja! Bez zmiany ordynacji wyborczej do sejmu, wprowadzenia jednomandatowych okręgów wyborczych, porzucenia finansowania partii politycznych, nigdy nie doczekamy się, żeby wybrany przez nas poseł reprezentował swoich wyborców. On zawsze będzie na usługach partyjnej mafii. Byłoby inaczej, gdybyśmy mogli raz w roku korygować nasze wybory, poprzez referendum, rzecz jasna, obowiązujące obligatoryjnie bez względu na frekwencję!

Bez tego mamy zwykły festiwal handlu stanowiskami, bo przecież poseł nas nie reprezentuje, więc zabiega u szefa mafii o jakieś ministerstwo. A powinien być posłem i tylko posłem, nie ministrem czy premierem! Premierem czy ministrami powinni być fachowcy, którzy wygrają trudną rekrutację, dużo trudniejszą niż te do wielkich korporacji, a dopiero wygrani byliby zatwierdzani przez Sejm! Tusk, Kaczyński, Hołownia, Kamysz, Czarzasty – skoro zostali wybrani na posłów, winni być posłami przez cztery lata, nic więcej! Wiem, że to utopia, ale czy cokolwiek, chociażby odrobinę robi się w kierunku demokracji bezpośredniej?

Nie, bo ta nasza „demokracja” jest współczesną odmianą niewolnictwa. Pamiętamy ze szkoły, że w tamtym systemie na „wolnych obywateli” pracowali niewolnicy, za wyżywienie, ubranie i mieszkanie. Czy nie tak właśnie jest teraz? Może jeszcze nie „zap… za miskę ryżu” jak chciałby premier Morawiecki, ale nie za wiele więcej! Jak obliczyli spece od finansów, w Polsce władza odbiera nam 85% dochodów. To dużo większa skala ograbiania niż w tradycyjnych systemach niewolniczych! Ale władza pilnuje nas tak samo jak kiedyś ekonom na pańskim polu. Potężnym ekonomem jest ogromny aparat policyjno-urzędniczo-wojskowy! Spróbujcie z nim wygrać, odmawiając płacenia podatków!

Co prawda nie stosuje się już wobec nas kary chłosty i nie zakuwa w dyby, bo wymyślono humanistyczne i bezbolesne narzędzia przymusu. Indoktrynacja medialna! 24 godziny na dobę! I dlatego 74% niewolników pobiegło ochoczo do urn, a partyjne mafie puszą się teraz, że miały historyczną frekwencję, która dała im mocny mandat. I to jest prawda, to my utrzymujemy tę polityczną mafię! Dopóki świadomość społeczeństwa nie rozwinie się na tyle, aby to zrozumieć, w następnych „wyborach” będziemy mieli 80% frekwencję. Aż kiedyś, gdy już będziemy w stu procentach niewolnikami, frekwencja również wyniesie 100%!

p.s.

Tak się zastanawiam czy umieszczać tutaj linki do rolek, bo w znakomitej większości nie dotyczą już czytelników tej strony. Robię je dla tych niewybudzonych, przerażonych życiem, wahających się i cierpiących w imię zasłużenia sobie na niebo. To Was nie dotyczy, więc napiszcie, czy potrzebne są te linki. Dzisiejsza rolka też jest nie dla Was, bo kieruję ją do tych, którzy prawie pod każdą rolką pytają, kim ja jestem. Dlatego zdecydowałem się na nie zareagować: KIM TY JESTEŚ.

Subscribe
Powiadom o
guest

12 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments