Tragiczną cechą mijającego już lata są niewątpliwie pożary. Jest ich mnóstwo, wybuchają w wielu miejscach i mają ogromną niszczycielską siłę. Ostatnio tłumaczy się je skutkiem zmian klimatycznych, tak jakby nigdy przedtem nie było latem upałów! Zawsze mieliśmy naturalne pożary lasów, bo jak kiedyś twierdzili naukowcy, tak właśnie funkcjonuje ekosystem, a ogień umożliwia jego regenerację. Zawsze mieliśmy również wyładowania atmosferyczne czy wybuchy wulkanów, ale skala tych naturalnych pożarów nigdy nie była aż tak ogromna!
Płoną lasy, wsie i miasta w różnych częściach świata. Na wyspie Maui na Hawajach śmierć w płomieniach poniosły setki osób. Widzieliśmy wypalone do szczętu domy i korpusy spalonych samochodów na ulicach. Podobne obrazki pokazują nam z Teneryfy, Grecji, Włoch, Hiszpanii i wielu innych miejsc. Gdy prawie codziennie oglądamy pożary z powodu zmian klimatycznych, możemy czasem (rzadko, bo rzadko, ale jednak) usłyszeć coś o podpaleniach. Piromania to także żadna nowość, zawsze mieliśmy takich, którym coś się pomieszało pod kopułą, ale nagle aż tylu piromanów pojawiło się na świecie?
W opozycyjnej do mediów głównego nurtu sieci internetowej możemy przeczytać, a nawet zobaczyć jak te pożary wzniecają niezidentyfikowane obiekty latające albo drony. Jeśli chodzi o UFO, to musi być przygotowywana jakaś perfidna akcja od 26 lipca! To wtedy Kongres USA wysłuchał złożonych pod przysięgą zeznań Dawida Grusha, byłego oficera wywiadu Departamentu Obrony, służącego w specjalnej jednostce do badania UFO. Dla mnie to kosmiczna bzdura, żeby zielone ludziki podpalały naszą planetę, ale ludziom można wmówić każdą bzdurę, więc nie wykluczam wywołania psychozy na tym fundamencie.
To już bardziej przemawiają mnie drony i ich promienie laserowe. Z jednej strony mówi się o Chińczykach, ale jakoś nie widzę ich motywacji do takich podpaleń. Z drugiej strony słychać o testach, jakie robią globaliści z USA i tu już motywy są dość przekonujące. Chodzi o słynną już depopulację, do której można dojść nie tylko poprzez stonkowanie, ale również poprzez głód, do którego pożary mogą przyczynić się w znacznym stopniu. Napotkałem jeszcze kilka innych hipotez, ale są aż tak z dupy wzięte, że nie mam zamiaru ich upubliczniać.
Na podstawie kilku wywiadów z ofiarami tych katastrof nabrałem jednakowoż przekonania, że te pożary są kierowane i nie są naturalne. Nie zamierzam jednak dociekać prawdy, bo w naszym zakłamanym medialnym świecie jest to niemożliwe. Każdy z nas musi przyjąć swoją interpretację faktów, aby zaakceptować taki czy inny powód. Jednego jestem pewien: globaliści nie odpuścili i konsekwentnie dążą do realizacji swojego wrednego celu, a te gigantyczne pożary są informacją dla nas, że nie cofną się przed żadnym bestialstwem, aby ten cel osiągnąć!
p.s.
70 procent ankietowanych Polaków chce debaty pomiędzy Donaldem Tuskiem a Jarosławem Kaczyńskim – wynika z najnowszego sondażu United Surveys dla Wirtualnej Polski i o tym jest moja rolka, która otwiera ostatni sierpniowy tydzień: DEBATA GOLIATA
