Zacznę od przykrej wiadomości, na szczęście dotyczy niezbyt wielu czytelników, tych jedynie którzy byli zainteresowani moją biblioteką PDF-ów i ściągali sobie poszczególne pozycje systematycznie. Niestety PDF-ów nie będę mógł już rozsyłać ze względu na prawa autorskie i pokrewne. Dostałem oficjalne ostrzeżenie w tej sprawie i muszę się dostosować niestety. To mi dało do myślenia w innej sprawie i ostatecznie doszedłem do konkluzji, żeby zrezygnować również z wysyłania informacji o moich pogaduchach, na przykład.
Zawsze informowałem mailowo swoich internetowych przyjaciół o premierze nowego filmiku, ale wreszcie doszło do mnie, że to jednak jest pewnego rodzaju molestowanie. Spece od marketingu namówili mnie, do tego typu działań, bo to wpływa na zasięgi i ilość kliknięć. Rzeczywiście wpływa, ale czy mnie na tym zależy aż tak? Nikt nie powinien czuć się pod presją oglądania moich filmików, to powinno płynąć z potrzeby serca, a nie kurtuazji wobec mnie. Jest dla mnie zupełnie nieistotne czy będzie to kilka tysięcy, czy kilka osób ważne, że będą oglądać ci, którzy tego chcą! Mogą robić to bardzo łatwo, bo razem z Łukaszem zmieniliśmy zakładkę „Filmiki” na tej stronie (jest u góry). Wystarczy tam wejść, aby mieć dostęp do wszystkich moich pogaduch, spotkań autorskich, a nawet rolek w kolejności od najnowszej do najstarszej.
À propos rolek, dostałem mnóstwo maili, w których wyrażacie akceptację do tej formy przekazu i prosicie o więcej. Jednocześnie sugerujecie, aby nie prezentować ich premierowo w weekend, bo wtedy jesteście zajęci rodziną, zakupami, wyjazdami itd. więc lepszy byłby jakiś inny dzień w tygodniu! Proszę bardzo. Poniedziałek może być? To taki kontrowersyjny dla niektórych dzień na rozruszanie. Oczywiście jestem otwarty na każdy inny dzień tygodnia więc jeśli wyrazicie swoje propozycje w komentarzach, na pewno się do nich dostosuję. A jeśli chodzi o pogaduchy, pozostaję przy swoim starym schemacie raz w miesiącu.
Kończy się też mój siedmioletni schemat na premiery książek, właśnie powoli zamykam ostatnią z serii „Nie daj się umrzeć” pod tytułem „Być Bogiem”. Jest mi teraz najbardziej bliska, jak każde najmłodsze dziecko i wydaje mi się wręcz rewelacyjna, bo zawiera ostateczne konstatacje wynikające z mojego doświadczenia i wiedzy, jaką do tej pory zgromadziłem. Po raz ostatni będziecie więc mogli napisać recenzję dotyczącą całego cyklu (bez tej siódmej niestety), tak jak to dotychczas robiliście spontanicznie co do poszczególnych tomów, a ja je umieszczałem na końcu książek. Dla autora lub autorki najlepszej recenzji (do 100 wyrazów mniej więcej) nagrodą będzie sesja hipnozy relaksacyjnej z elementami terapeutycznymi. Na osobności tete-a-tete ze mną, on — line rzecz jasna! Jeśli spodoba mi się kilka recenzji, to sesji też będzie kilka, w końcu jestem sam w jury, prawda?
I jeszcze na koniec ogłoszeń parafialnych miła informacja o loterii podczas zakupów. Otóż każdy, kto będzie kupował cokolwiek w moim sklepie autorskim (nie tylko książki, ale również pozycje cyfrowe) będzie mógł wziąć udział w loterii. Wystarczy, że wskaże jeden numer z zakresu od 1 do 80, a dostanie jakąś pozycję w postaci książki lub prezentacji z dziedziny zdrowia, lub duchowości, która jest ukryta pod wybranym numerem. Gdy ktoś zakupi kilka pozycji, może także wybrać dokładnie tyle samo numerów! I radzę zapamiętać te numery, aby podczas kolejnego zamówienia nie powtórzyć tych samych w kolejnej loterii. Taka zabawa, żeby życie miało smaczek 😀