Nawet nie wiecie, jak ja się cieszę z tego, co ONI wyprawiają. Chyba już wszyscy wiedzą, że banki istnieją tylko po to, żebyśmy tonęli w długach, BIG farma kombinuje jak może, żebyśmy się przypadkiem nie wyleczyli, media kłamią jak bura suka byle tylko nie powiedzieć prawdy, a nasz nierząd… Od dawna dochodzą mnie sygnały, że WÓDZ psuje Polskę celowo i świadomie. Psuje ją nie dla siebie, jest już przecież stary, samotny i schorowany więc dla kogo psuje? Odpowiedź na to pytanie nie jest trudna, tyle że większość wciąż śpiących Polaków nie ma potrzeby na nie odpowiadać.
ONI już niczego nie ukrywają, więc na pewno słyszeliście o jednym z dyrektorów firmy Pfizer ds. badań i rozwoju, który wypaplał, że jego firma „wyprodukowała” i „wypuściła” w świat słynnego covida i w dalszym ciągu tworzy nowe warianty, żeby nimi zarażać. Tę jego wypowiedź nagrano ukrytą kamerą i co? I nic! A ta dziwna wojna, na którą Niemcy wysyłają garstkę popsutych Leopardów a Amerykanie garstkę popsutych Abramsów? Dopiero kiedyś, gdy je naprawią! W ten sposób wygrywa się wojny? Zauważcie, że mamy XXI wiek i tak nowoczesne technologie walki, że każdy obszar jakiegoś państwa można zaanektować bez jednego wystrzału. Chodzi o fale specjalnej częstotliwości, na pewno coś słyszeliście o tym. Dlaczego więc wojna na Ukrainie prowadzona jest barbarzyńskimi metodami z ubiegłych wieków?
Ano po to, żebyśmy wreszcie zrozumieli, kim jesteśmy i po co tu jesteśmy! Z tego powodu się cieszę! Cóż ONI mogą jeszcze więcej zrobić, żebyśmy wreszcie się obudzili i byli zdolni do jakiegokolwiek oporu? Wciąż dostaję mnóstwo maili z dramatycznym pytaniem – co robić? Od lat odpowiadam tak samo: opierać się gdzie się da i jednocześnie tworzyć najlepsze, wirtualne scenariusze zdarzeń. To ma być inteligentny opór, taki który nie naraża na kary finansowe, więzienie czy śmierć. Ale my kochamy umierać na ochotnika. Myślicie, że Polacy walczący na froncie na Ukrainie nie pojechali tam na własne życzenie? Młode ukraińskie byczki z nudów robią rozróby po polskich knajpach, a Polacy jadą walczyć na wschodni front! Gratulacje!
A co do najlepszych scenariuszy powinny być obowiązkowym ćwiczeniem duchowym dla każdego! Tworzyć w umysłach obraz spokojnego świata, pełnego miłości i empatii wbrew temu, co narzucają nam w mediach – właśnie tak! To nie tylko spowoduje wydzielanie endorfin przez nasze ciała, a taki proces jest niezwykle prozdrowotny, ale wpłynie również na zmiany w Polu Informatycznym. To oczywiste, że takie zmiany wcześniej czy później zaowocują materializacją. Proszę pamiętać jednak, że medytacja musi zawibrować w sercu medytującego, inaczej nie działa, nie ma zmiłuj. Medytowanie o cudownym świecie ze strachem w sercu jest tym samym co błaganie Pana Boga o pokój i jest głupie jak seks z gumową lalką lub z wibratorem.
Wiemy doskonale, że wzorzec energetyczny Ziemi wzrasta każdego roku, tak samo zresztą jak jej wibracja. Jeśli wasza wibracja nie wzrasta, bo nie medytujecie, tworząc nową, piękną rzeczywistość tylko zamartwiacie się wojną i jesteście wypełnieni strachem po kokardę, nie jesteście w stanie dopasować się do wysokich wibracji Ziemi oraz do postępującego Wszechświata i ciał niebieskich, które także zwiększają swoją prędkość. A niedopasowani chorują, łapią te zmutowane wirusy, które im podsuwa Schwab @ company i w końcu umierają. Ale to naprawdę Wasz wybór do kogo chcecie się dopasować, bo, tak czy siak, kwestia zawsze sprowadza się do wyboru pomiędzy dobrem a złem.
