Dzisiaj debiutuje u mnie niezwykle interesujący Klaudiusz Korus, szef Manufaktury Kwasu, tego fantastycznego kwasu chlebowego, o którym kiedyś pisałem. W ten sposób oddaję wtorki i czwartki moim gościom, którzy mają „coś” do powiedzenia i chcą to zrobić na mojej stronie. Warunek: żadnych wulgaryzmów i nawoływania do przemocy a posty proszę przesyłać na mail: niedajsieumrzec@gmail.com. Post powinien mieć 500 – 550 słów mniej więcej. Autor zobowiązuje się również ustosunkować do komentarzy i odpowiadać na pytania. Dziś robi to:
KLAUDIUSZ KORUS
Duch schodzi na Ziemię, aby doświadczać w ciele biologicznym i trafia w pułapkę, z której ciężko mu się wydostać przez kolejne reinkarnacje. Od najmłodszych lat duch zamieszkujący ciało biologiczne jest programowany w celu nałożenia na niego kajdan uniemożliwiających świadome podejmowanie decyzji dotyczących teraźniejszości i skutkujących wyborem przyszłości.
Pobyt na ziemi dla większości ludzi to zniewolenie. Ciągła gonitwa za zapewnieniem podstawowych potrzeb takich jak jedzenie, mieszkanie, itp. Oraz potrzeb bardziej „wyrafinowanych” tzn. wykreowanych sztucznie przez „media” i inne siły, takich jak „szybkie samochody”, piękne kobiety i mężczyźni, luksusowe rezydencje. Wszystko to sprawia, że człowiek jest jak ten chomik kręcący się bez sensu w kółku. Kółku stworzonym sztucznie, aby człowiek nie zorientował się, po co naprawdę jest życie i czym się powinien zajmować. My, ludzie jesteśmy zniewoleni na wielu płaszczyznach, głównie mentalnych. Więzy polegają na przywiązaniu do jakiejś „prawdy”, z którą się identyfikujemy, idei lub innego tworu mentalnego. Emocje targające nami, takie jak STRACH, gniew, nienawiść, złość to również forma więzów. Po śmierci dostajemy pozorny wybór, co możemy robić dalej. Wybór pozorny, gdyż człowiek spętany więzami, w których żyje, nie ma tak naprawdę żadnego wyboru. Trafia tam, gdzie zaplanowali to ci, którzy uważają się za władców ludzi.
Jak mogą być wykorzystane więzy do kierowania życiem ludzi po śmierci? Zagorzali chrześcijanie, muzułmanie lub wyznawcy dowolnej innej religii (wszystkie są fikcją) zostaną przyciągnięci w odpowiednie „miejsce” obrazem Chrystusa, Buddy, lub innego awatara. Ktoś wielbiący piękne kobiety zostanie przyciągnięty obrazem przepięknych kobiet czekających na niego na ziemi. Aby mieć wolny wybór po śmierci należy zrzucić wszystkie więzy łączące nas z tym światem i umożliwiające kierowanie naszymi wyborami w trakcie ziemskiej wędrówki oraz po śmierci ciała fizycznego.
Aby pozbyć się więzów, należy:
- Usunąć wszelkie „negatywne” emocje takie jak strach, gniew, nienawiść, duma, pycha, agresja z umysłu.
- Pozbyć się wszelkich wierzeń religijnych (wystąpić z kościoła)
- Pozbyć się wszelkich programów narzuconych przez system. Do programów takich należy np. przywiązanie do „własnego” imienia, które tak naprawdę nie jest nasze. Zostało nam nadane przez naszych rodziców/opiekunów działających zgodnie z przyjętymi przez system założeniami (nadać sobie własne imię)
- Pozbyć się wszelkich wierzeń i systemów wartości.
- Pozbyć się przywiązania do rzeczy materialnych
- Utrzymywać swoje ciało w optymalnym zdrowiu. Chore, słabe ciało odciąga naszą uwagę od spraw ważnych. Chociaż może być okazją do oswojenia się z bólem i starością.
- Znaleźć w sobie miłość do całego świata
Takie postępowanie powinno zapewnić nam możliwość wolnego wyboru po śmierci i świadomego zdecydowania o dalszych losie. Możemy wtedy wrócić do naszego prawdziwego domu, czyli do Źródła lub kontynuować naszą wędrówkę po Ziemi nie tracąc zdobytej świadomości. Lub zrobić cokolwiek innego jako wolna istota.