A zapowiadało się, że zainteresowanie skupi się na oczyszczaniu duszy. Okazuje się jednak, że łaska czytelników na pstrym koniu jeździ i oczyszczanie duszy znalazło się dopiero na drugiej pozycji. Bezapelacyjnie wygrał temat „Podświadomość – jak wgrać nowy program”, więc nie pozostaje mi nic innego jak zakasać rękawy i przygotować nową prezentację. Ostatni piątek stycznia wypada 29-go godz. 20, a jakieś dwa tygodnie przed tym terminem włączę zapisy, bo to się wiąże z wielkością pokoju webinarowego, który muszę wykupić.
Podświadomość to szeroki temat i cieszę się, że doceniacie jej rolę w życiu, bo jest naprawdę fundamentalna. Nasze działania najczęściej wynikają ze wzorców przechowywanych w podświadomości, a nie z racjonalnych powodów, jakie podsuwa nam intelekt lub serce. To są zdecydowanie różne obszary i spróbuję to w miarę klarownie i dużym uproszczeniu (jak to ja) przedstawić na webinarze. Zdaję sobie jednak sprawę, że są ludzie, którzy kierują się tylko podświadomością lub wyłącznie intelektem i moje motywacje mogą być dla nich mocno kontrowersyjne.
Na szczęście przybywa takich, którzy już nie przywiązują aż takiej wagi ani do podświadomości, ani do intelektu ufając własnemu sercu i z nimi jest mi zdecydowanie po drodze. My już nie ulegamy nachalnej indoktrynacji wylewającej się z mediów, bo zdajemy sobie sprawę, jaki jest jej cel. A cel jest jeden: przestraszyć nas maksymalnie, bo emocja strachu tkwi w podświadomości człowieka od czasów gdy mieszkaliśmy w jaskiniach. Dlatego tak łatwo przestraszyć nas koronawirusem, a potem animować nami jak marionetkami.
Jeszcze pół wieku temu odebranie Polakom Sylwestra byłoby niemożliwe! Nie dlatego, że w podświadomości mieliśmy mniej strachu. Było go tyle samo co teraz, ale mediów tyle nie było! Nie byliśmy uzależnieni od indoktrynacji nieustannie płynącej z ekranu telewizora. Teraz w wiadomościach na okrągło obrabiają wirusa. Nic więcej nie istnieje. W niedzielę np. chińska sonda wysłana na Księżyc wróciła z próbkami gruntu. Na początku grudnia lądownik sondy osiadł na powierzchni Księżyca i pobrał ok. 2 kg próbek gruntu i skał. Coś takiego zrobili Rosjanie czterdzieści cztery lata temu z Łuną 24 i dopiero teraz Chińczycy. A w mediach wirus!
Czy można coś zrobić ze strachem zakopanym w naszej świadomości? Nie tylko można, ale trzeba. Będę o tym mówił na webinarze, ale część z Was już to zrobiła. Jeśli jednak nie wiecie jak okiełznać swoją podświadomość, lepiej zaczekajcie, bo możecie wejść w rolę ucznia czarnoksiężnika Goethego, który postanowił trochę poczarować i zrobił niezły bajzel. Jedno jest pewne. Zawsze będziecie bezpieczni pracując z Podświadomością jeśli wszystkie wasze działania przeprowadzicie w polu serca. Gdy wynikać będą z bezwarunkowej miłości do wszystkich i wszystkiego możecie śmiało eksperymentować! Śmiało!